WYNAGRODZENIE ” W KOPERCIE”? KRÓTKOTERMINOWY ZYSK, DŁUGOTERMINOWY PROBLEM.

Wciąż zbyt często spotykamy się z praktyką wypłacania części wynagrodzenia „pod stołem” – czyli tzw. „kopertowego”. Najczęściej wygląda to tak: oficjalnie pracownik zarabia najniższą krajową, a resztę dostaje w gotówce, bez umowy, bez składek i podatków. Na pierwszy rzut oka – wszyscy zadowoleni. Pracownik dostaje „więcej na rękę”, a pracodawca oszczędza na kosztach zatrudnienia. Ale tylko pozornie.

Co mówi prawo?

Taka „umowa” to nie tylko obejście systemu podatkowego i ubezpieczeń społecznych, ale też pomoc w popełnieniu przestępstwa –  m.in. z art. 300 §2 Kodeksu karnego. W skrócie? Pracodawca i pracownik wspólnie działają na szkodę wierzycieli (np. w przypadku egzekucji komorniczej).

Przykład z życia :

Pracownik – dłużnik – prosi o wpisanie minimalnej krajowej w umowie, by resztę dostawać do ręki. Po co? Żeby utrudnić  komornikowi dokonanie zajęcia. To jest udaremnianie egzekucji, a więc czyn zagrożony karą.

A co z tą „czystą wypłatą” … i że legalnie to dużo drożej ?

Wielu pracowników (i czasem nawet kadrowych czy księgowych!) błędnie myśli, że wypłata „na rękę” bez podatków to dużo więcej.

Wielu pracodawców zakłada, że legalna wypłata wynagrodzeń to znacznie większy koszt.

To mit. Wystarczy dokładnie policzyć:

  • Pracodawca wypłacając legalnie pełne wynagrodzenie, co prawda płaci większy ZUS i PIT4, ale ma mniejszy podatek dochodowy ( PIT/CIT), a co za tym idzie mniejszą składkę zdrowotną i mniejszą daninę solidarnościową.

UWAGA : księgowe w kalkulacji opłacalności i obciążeń, często popełniają BŁĄD – przedstawiając pracodawcy jedynie to, czego będzie musiał płacić więcej – nie uwzględniając, że wyższy koszt zatrudnienia może równoważyć  się z mniejszymi obowiązkami podatkowymi !!!!

  • Pracownik „na kopertę” nie ma prawa do zasiłku, chorobowego, urlopu, ani emerytury od pełnej kwoty.
  • W przypadku wypadku lub choroby – dostaje ułamek tego, co by dostał, gdyby wszystko było legalnie.
  • Kobieta na macierzyńskim czy osoba idąca na L4 nagle przekonuje się, że „legalne minimum” = „realne minimum”.

Konsekwencje dla pracodawcy:

  • Odpowiedzialność karna (tak, realna)
  • Współudział w przestępstwie przeciwko wierzycielowi,
  • Odpowiedzialność za długi pracownika,
  • Problemy przy kontroli ZUS lub US – konieczność zapłaty zaległych składek/podatków, z realnym ryzykiem, że nie będzie można wciągnąć tego w koszty.

Podsumowanie

Wynagrodzenie „kopertowe” to bomba z opóźnionym zapłonem.

Może wydawać się opłacalne – ale tylko do pierwszego problemu: choroby, kontroli, rozwodu czy egzekucji. 

Chcesz zalegalizować zatrudnienie, chcesz się dowiedzieć ile będzie Cię to kosztować i jak to ułożyć, żeby kosztowało Cię jak najmniej? – zapraszamy na konsultacje, na pewno pomożemy.